Śp. Ks. Piotr Żelichowski MSF (6 maja 1935 – 3 września 2017) – urodził się 6 maja 1935 roku, w miejscowości Rostoki, powiat Krzemieniec, województwo Tarnopol, diecezja Łuck (Wołyń). Trzy tygodnie później został włączony do wspólnoty Kościoła za sprawą chrztu udzielonego mu przez Ks. Franciszka Fijałkowskiego w parafii Poczajów (28.05.1935r.). Po wojnie ewakuowany wraz z rodziną z Wołynia do województwa poznańskiego, najpierw do Gąsaw, by ostatecznie zadomowić się w Gorzowie Wielkopolskim.
Śp. Ks. Jarosław Zaradzki MSF (22 lipca 1962 – 7 lutego 2014), syn Lucjana i Marty, urodził się 22.07.1962 r. w miejscowości Ciążeń, niedaleko Konina. Ochrzczony został w swojej rodzinnej parafii pw. Św. Katarzyny w Cieninie Kościelnym w dniu 14.10.1962 r. Tam też w 1971r. przyjął I. Komunię św., a w 1978 r. otrzymał sakrament bierzmowania. Przez wiele lat był ministrantem i lektorem w rodzinnej parafii. W Cieninie Kościelnym ukończył szkołę podstawową w 1977 r., a następnie w Koninie rozpoczął naukę w Technikum Mechaniczno-Elektrycznym. Po ukończeniu szkoły i otrzymaniu świadectwa dojrzałości w 1983 r. napisał prośbę o przyjęcie go do Zgromadzenia Misjonarzy Świętej Rodziny. Został przyjęty i w dniu 15.08.1983 r. przyjechał do naszej Wspólnoty w Bąblinie k/Obornik Wlkp. i tam 07.09.1983 r. rozpoczął roczny nowicjat. Pierwsze śluby zakonne złożył rok później 08.09.1984 r. również w Bąblinie. Po pierwszej profesji zakonnej rozpoczął sześcioletnie studia filozoficzno-teologiczne w Wyższym Seminarium Duchownym w Kazimierzu Biskupim. W trakcie formacji w seminarium przyszło trudne doświadczenie, ciężka choroba – ziarnica złośliwa. W jakimś momencie tej choroby lekarze uznali, że stan chorego jest już bardzo krytyczny. Nie ustawały jednak wtedy wysiłki lekarzy i modlitwy Rodziny oraz całej naszej Wspólnoty zakonnej Misjonarzy Świętej Rodziny o uzdrowienie Jarka i tak też się stało. Po wielu miesiącach ciężkiej walki choroba zniknęła całkowicie.
W Sanktuarium, w Górce Klasztornej, mieści się Polska Filia Stowarzyszenia Matki Bożej Patronki Dobrej Śmierci. Jedną z osób najbardziej z nim związanych była właśnie śp. Jadwiga Korpal. Przez ostatnie lata, temu Apostolstwu poświęciła wiele swego czasu, pomagając w Biurze. Prowadziła korespondencję, odbierała telefony, niosła pociechę licznym ludziom. Zaangażowana całym sercem, i silna duchem. Znało ją mnóstwo osób, w przeróżnych zakątkach Polski. Ich przedstawiciele są tu dziś z nami obecni, kiedy ją wspólnie żegnamy. W imieniu Apostolstwa Dobrej Śmierci, chcę i ja teraz podziękować Bogu: za jej życie i trud.